Poczet Królów Polskich - August Ogromny odc. 4

August Ogromny

Burmistrz August Ogromny nerwowo chodził w tę w i we w tę po swoim gabinecie, klnąc pod nosem. Jego sekretarka Ania Kosel właśnie złożyła wypowiedzenie. I oświadczyła, że odchodzi.

„Jak ona śmiała?!” rozmyślał. Ok, to prawda, że przez ostatnich 10 lat była nie tylko sekretarką, ale i kochanka. I właściwie rządziła miastem. To prawda, że August lubił kobiety i ruchał każdą, jaka tylko przed nim nie uciekła. A Anna znosiła to cierpliwie. No bo w końcu jej się to opłaciło.

August z rozrzewnieniem wspominał te czasy. Kiedy przed laty pierwszy raz startował w wyborach na burmistrza miał w zasadzie tylko jednego przeciwnika. Stanisław Leszczyński miał spore poparcie, ale August miał pieniądze. I sławę czarującego faceta. To wystarczyło, żeby kupić poparcie lokalnych mediów i notabli, a potem wygrać wybory. Co prawda Stanisław składał protesty, zbierał podpisy i doprowadził do referendum i odwołania Augusta, ale nie na długo. Następne wybory August znowu wygrał. Tym razem zdecydował festyn, w czasie którego popisywał się siłą, kiedy łamał w rękach podkowy (lekko podpiłowane wcześniej przez jego przyjaciela, miejscowego kowala). Ze sceny nawet krzyczał, że wyzywa Stanisława na walkę MMA, żeby pokazać kto jest prawdziwym samcem alfa. To zrobiło wrażenie. Zresztą nie tylko to, bo w czasie tej kampanii August po raz pierwszy użył swojej tajnej broni – pompki do penisa. Codzienne pompowanie po pół godziny rano i po obiedzie sprawiały, że jego kutas ciągle był nabrzmiały i wyglądał naprawdę imponująco. Kilka minut przed każdym wiecem i spotkaniem z wyborcami August znikał w łazience i smarował kutasa kremem na wzmocnienie erekcji. Taki krem dodatkowo też wzmacnia działanie pompki. To sprawiało, że to, co się odznaczało przez spodnie robiło niezłe wrażenie na wyborcach. Stanisław próbował to wykorzystać i zaczął o nim mówić „August Ogromny Ch…”, ale to tylko przysporzyło mu sławy i popularności. Wszystkie kobiety w miasteczku wzdychały na myśl o upojnych chwilach z Augustem, który stał się dla nich uosobieniem super kochanka. Nie bez wpływu na to były perfumy z feromonami, jakimi skraplał się obficie. Drugie wybory wygrał w abcugach. Leszczyński wyprowadził się daleko i nikt już Augustowi nie przeszkadzał w radosnym rządzeniu.

Właśnie w czasie drugiej kampanii wyborczej poznał i uwiódł Annę. Romans zaczął się szybko i był niezwykle namiętny. August stracił głowę i godził się na wszystkie jej zachcianki. Anna robiła, co chciała. A August zamiast zajmować się sprawami miasta, organizował przyjęcia, imprezy, koncerty i festiwale jedzenia, byle tylko zapewnić Annie (i wyborcom) rozrywkę. Oczywiście wierny jej nie był. Skoro już był Augustem Ogromnym Ch…, to należało dbać o reputację. Anna to tolerowała, ale i dbała o zaspokajanie swoich zachcianek. Fakt, w łóżku wyczyniała takie rzeczy, o jakich się twórcom najlepszych pornosów nie śniło, ale powiedzmy sobie szczerze: przy jednej dziurze nawet kot zdechnie. Tak August usprawiedliwiał swoje skoki w bok.

Po dziesięciu latach zaczęła już go irytować. Zrobiła się zbyt pyskata i zbyt ważna. A na dodatek nagle odechciało jej się seksu. August nawet zaczął myśleć, że znalazła sobie kochanka. Aż przegięła. Na przyjęciu w ratuszu z okazji urodzin Augusta wypiła troszkę za dużo i zrobiła scenę przy gościach „Nic tylko jesz, pijesz i popuszczasz pasa” krzyczała tak, że chyba całe miasto ją słyszało. „Wziąłbyś się za siebie, poćwiczył. Przytyłeś i kutas ci zmalał” zrzędziła.

Tego ostatniego nie zdzierżył. Doskonale wiedział, czym dysponuje i co zrobić, żeby hrabina-sekretarka jeszcze za nim zatęskniła. Co prawda od dawna już nie używał pompki i nawet nie wiedział, gdzie ją ma, ale to akurat dało się szybko nadrobić. Wysłał kierowcę do Pink Shopu po nową pompkę do penisa, krem i feromony. Tak sobie napompuje fiuta i tak jej dogodzi dziś wieczorem, że paniusi przejdzie foch i to całe „odchodzenie”. W końcu dobrze wiedział, że na Augusta nie ma mocnych.

Odcinek 5 - Stanisław August Niewąski, już wkrótce