Cel – męska przyjemność
Wszyscy to robią. Chociaż wciąż dla wielu jest tematem wstydliwym, to siła otaczającego masturbację tabu wyraźnie słabnie. Coraz więcej i częściej mówi się o męskiej masturbacji. I na dodatek coraz bardziej pozytywnie. Jest na świecie firma, która chce z męskiej masturbacji uczynić prawdziwą grę zmysłów, grę doznań, której celem jest wyłącznie dostarczanie przyjemności mężczyźnie. Taki jest cel działania japońskiej marki TENGA.
Męska masturbacja jest zjawiskiem powszechnym
dotyczy zarówno osób samotnych, jak również pozostających w związkach oraz regularnie uprawiających seks. Jak wynika z raportu profesora Zbigniewa Izdebskiego „Seksualność Polaków” do onanizowania się przyznaje się 83 procent badanych mężczyzn! Jednak średnia w krajach rozwiniętych to aż 95 procent. Większość z nich traktuje onanizm jako uzupełnienie życia seksualnego. Dlaczego polska średnia jest znacznie niższa od światowej? Wynika to w pewnej mierze z faktu, że część badanych nie przyznaje się do tego. „Polacy wciąż mają niewielką wiedzę o swoim życiu seksualnym. Jesteśmy wciąż krajem konserwatywnym, gdzie religia, która traktuje masturbację jak przewinienie moralne, ma nadal duży wpływ na nasze wybory. Jesteśmy wychowywani do wstydliwości” komentuje te wyniki profesor Izdebski.
Dzisiaj żaden poważny naukowiec nie twierdzi, że masturbacja jest szkodliwa.
Wręcz przeciwnie– pojawiają się kolejne badania, z których wynika, że regularne wytryski są korzystne dla męskiego zdrowia. O jej rzekomej szkodliwości opowiadają jedynie szarlatani i pseudonaukowcy w rodzaju doktora Jacka Pulikowskiego, który w ramach leczenia się z onanizmu, zaleca zbieranie starych monet, noszenie luźnych spodni i chłodne prysznice. Tyle tylko, że dr Pulikowski nie jest lekarzem, a inżynierem mechanikiem, teorie o leczeniu i szkodliwości onanizmu wywodzi z religii, a głoszenie kontrowersyjnych, żeby nie powiedzieć idiotycznych tez to dla niego sposób na zarabianie niezłych pieniędzy.
Zmianę podejścia do tej najbardziej męskiej ze wszystkich osiąganych przyjemności w społecznej świadomości, spostrzegli producenci akcesoriów erotycznych. Na rynku co roku pojawiają się nowe, coraz bardziej nowoczesne masturbatory. Dawno już przestały one wyłącznie naśladować damska anatomię. Najnowocześniejsze z nich wręcz daleko od niej odbiegają, oferując użytkownikom to, czego nie doświadczą w kontaktach intymnych z partnerka. Wyjątkowe materiały, dające mężczyźnie zaskakujące doznania, efekt ssania, wirowanie, pulsacje, wibracje, czy efekt grzania lub chłodzenia– to wszystko przenosi doznawaną dzięki nim doznania na zupełnie nowy poziom.
Masturbatory firmy TENGA zaskakują wyjątkowo szerokim spektrum dostarczanych mężczyźnie wrażeń.
Zwłaszcza że nie są to urządzenia manualne, bez silników i generatorów wibracji. Dzięki temu są bliższe naturalnym doznaniom, ale rozwiniętym do niewyobrażalnie cudownej formy. Doskonałym przykładem są masturbatory serii TENGA AIR TECH. Masturbatory tej serii są doskonałym przykładem tego, jak za pomocą nauki i technologii można zaprząc fizykę do dostarczania mężczyznom przyjemności. TENGA Air Tech są efektem kilkuletniej pracy badawczej zespołu, w skład którego wchodzili fizjolodzy, materiałoznawcy, fizycy specjalizujący się w aerodynamice i chemicy specjalizujący się w badaniach elastomerów polimerycznych. Efekt ich pracy przerasta najśmielsze oczekiwania.
Masturbatory serii Air Tech wykonane zostały z opatentowanego w Europie i USA elastomeru tenga.
Kształt wewnętrznych żłobień, rowków i frezów kanału masturbatora ma podwójne działanie. Pierwsze to stymulowanie penisa przez dotyk i pocieranie. To najbardziej klasyczny rodzaj pieszczot w czasie masturbacji. Drugi efekt jest nie do uzyskania wtedy, gdy do zabawy używa się tylko ręki, lub zwyczajnych masturbatorów, ani nawet w czasie seksu oralnego. To pieszczenie penisa przez intensywnie przepływające strumienie powietrza wewnątrz masturbatora. Rowki i żłobienia maja taki kształt, żeby przy każdym ruchu masturbatora wzdłuż penisa powietrze przepływało przez nie silnie pieszcząc penisa. Użytkownik odczuwa to jak połączenie niesamowicie przyjemnego muskania i łaskotania z powstającym zmiennym ciśnieniem – pojawia się zmiennie efekt ssania i dmuchania. Efekt dodatkowo jest wzmacniany przez właściwości poślizgowe żelu, jakiego trzeba używać bawiąc się masturbatorem. Wszystko razem daje absolutnie odlotową gamę rozkosznych doznań. Kto raz użył masturbatora serii Air Tech nie będzie się dziwił, że zabawki tej serii są przebojem na rynku.
